wtorek, 17 stycznia 2017

Borussia-Park

Borussia-Park
Stadion piłkarski miejscowej Borussii Mönchengladbach o pojemności 54067 widzów. Budowę rozpoczęto w listopadzie 2002 roku i trwała zaledwie półtora roku. 
Źródło: http://www.football-stadiums.co.uk/images/borussia-park/a.jpg
Jak dotrzeć?
Polecam 2 środki transportu. Pierwszy, mniej skomplikowany to z pewnością samochód. Poznań i Mönchengladbach dzieli odległość od 820 do 969 km (czas przejazdu 8-9 h). Drugi, nieco bardziej skomplikowany. Na początku przelot samolotem z Poznania do Eindhoven (1,5 h). Następnie z lotniska udajemy się na stację kolejową i pociągiem docieramy na miejsce. 
Bilet na mecz
Mecze Bundesligi cieszą się bardzo dużą popularnością. Każdy mecz to zapewniony komplet publiczności. Warto dużo wcześniej pomyśleć o wejściówce. W Internecie najtańszy bilet, który udało mi się znaleźć kosztował 135 zł. Ja skorzystałem z dużo tańszej wejściówki od kolegi :)
Przed meczem
Tak naprawdę mecz rozpoczyna się już w domu. Na konsoli rozgrywamy pojedynek Borussii z drużyną gości. Później tradycyjnie beforek w miejscu, w którym spotykają się najwierniejsi kibice, czyli w Fanhausie.
Koszt jednego piwa w wyjątkowym kubeczku wynosi 4 euro. Oddając go otrzymujemy 1 euro. Warto jednak zachować kubek jako fajną pamiątkę ;)
Ciekawostka
W dniu meczu transport autobusami i pociągami (do 40 km) za okazaniem biletu na mecz jest darmowy!
W trakcie meczu
Atmosfera jest wspaniała. Najbardziej zagorzała trybuna nie ustaje w śpiewach, a obiekt wypełniony do ostatniego miejsca robi niesamowite wrażenie. 
Po meczu
Warto podkreślić kulturę niemieckich kibiców. Po meczu nie dochodzi do żadnych bójek. Co więcej kibice przeciwnych drużyn wspólnie robią sobie zdjęcia, czy dalej kontynuują picie zimnego piwka :) 
Kosztorys:
Przelot samolotem w dwie strony (200 zł), bilet na pociąg w dwie strony (36 euro), bilet na mecz (15 euro), gastronomia (30 euro). Łącznie: 550 zł.
Podsumowanie
Osobiście byłem na 2 meczach Borussii. Pierwszy z Schalke 04, drugi z Werderem Bremą. Oba zakończyły się zwycięstwem gospodarzy 4:1. Z cała pewnością jeszcze nie raz wrócę na któryś z niemieckich stadionów, żeby delektować się pięknem footballu i przynosić szczęście ulubionym drużynom :)


22 komentarze:

  1. Zupełnie przypadkiem dałam się skusić na Twój post. Przecież mi do sportowych zainteresowań to jak kotu do słonia! Mimo tego dałam się wciągnąć, będę mogła teraz zaimponować wiedzą. A i w kolejny post o Pradze zaczytałam się zupełnie, gdyż sama byłam tam przed miesiącem i ciekawa byłam także Twojej perspektywy postrzegania tego przepięknego miasta. Jeśli masz ochotę wpadnij do mnie:
    www.zostajetu.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Co tam pieniądze, ale jakie wrażenia! Wspomnienia są bezcenne! No i kubek świetny ;)
    zapraszam http://przystanekszczescia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie, że byłeś ja marzę o meczu na Santiago Bernabéu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od małego dziecka jestem wiernym kibicem Realu i to też jest moje wielkie marzenie, które na pewno spełnie :)

      Usuń
  4. Niestety, ale o wyjeździe za granicę mogę pomarzyć :<
    ^^^ tak jak wyżej, marzę o Hiszpanii ♥
    www.blog017.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu tylko pomarzyć? Marzenia trzeba realizować :)

      Usuń
  5. Musi być tam świetna atmosfera :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Atmosfera jest niepowtarzalna :)Polecam!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Atrakcji widać nie brakowało. A te szklanki/kubki bardzo mi się podobają, mam hopla na punkcie wszelakich szklanek, kubków itp. :) więc ja na pewno bym juz nie oddala, heh :)
    Dodaje do obserwowanych, powodzenia w blogowaniu,
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam takie zagraniczne wyjazdy. To są jednak wielkie wspomnienia, szczególnie gdy w grę wchodzi nasze zainteresowanie czymś np. właśnie piłka nożna, koncert ulubionej piosenkarki, festiwal. Możemy poznać nowe kultury, nowe osoby, nauczyć się nowych doświadczeń i przede wszystkim niesamowicie spędzić czas.
    Fajnie, że zrobiłeś taki ogólny koszt bo jednak wiele osób właśnie ciekawi sprawa pieniędzy, które musimy wydać na wszystko.
    Śliczne zdjęcia. Sama lubię jeździć na mecze zagranicznych zespołów, choć rzadko jest okazja.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję;) Najważniejsze to realizować swoje pasje. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  9. Super podróż :D Zazdroszczę !

    Pozdrawiam serdecznie
    http://natalena-style.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie interesują mnie mecze, ale stadion robi wrażenie.
    Pozdrawiam z zapraszam do siebie!

    http://wiktoria7olczak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. obserwuje! ;)
    ciekawe i super wpisy! ;)
    snap: maarz.1

    OdpowiedzUsuń
  12. Macie rację ;) Stadion robi niesamowite wrażenie. Zwłaszcza nocą!

    OdpowiedzUsuń
  13. Super przedstawione :) ! Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  14. There is shocking news in the sports betting world.

    It's been said that every bettor needs to look at this,

    Watch this or quit placing bets on sports...

    Sports Cash System - Sports Betting Robot

    OdpowiedzUsuń
  15. 55 year-old Executive Secretary Griff Capes, hailing from La Prairie enjoys watching movies like Analyze This and Digital arts. Took a trip to Laurisilva of Madeira and drives a LS. dlaczego tego nie sprobowac

    OdpowiedzUsuń