Źródło: http://smg.photobucket.com/user/AMSguy/media/luchtfoto1b.jpg.html
Gdy nacieszymy oko licznymi kanałami, warto od razu udać się do placu muzealnego, zwanego Museumplein. Mi dane było zobaczenie go jedynie z zewnątrz. Z przodu jest bardzo piękny. W środku podobno robi jeszcze większe wrażenie.
Jeżeli już jesteśmy przy muzeach pozycja obowiązkowa to Sexmuseum. Sam wstęp nie należy do najdroższych (4 euro). W środku zobaczymy liczne fotografie, rzeźby, filmy, czy przeróżne gadżety związane z tematyką erotyczną. Atrakcja z pewnością zaskakuje. Wstęp od 16 roku życia.
Ciekawostka
W Holandii w wieku 16 lat można:
Zakupić słabe alkohole w sklepie, kierować pojazdem mechanicznym (gdy zostaną spełnione 2 warunki: potencjalny kierowca uczestniczył w zajęciach nauki jazdy, pasażerem obok jest osoba, która posiada czynne prawo jazdy od lat 5), legalnie uprawiać seks.
Po wyjściu z muzeum udałem się na Plac Dam, gdzie zobaczyłem Pałac na tamie, Ratusz, Nowy Kościół, czy słynne centrum handlowe Magna Plaza.
Sam plac nie spodobał mi się. Sprawiał wrażenie jakby był zrobiony trochę "na siłę", bez pomysłu. Daleko mu do placów, które widziałem w Pradze, Berlinie, czy Brukseli. Z pewnością spore rozczarowanie.
Po chwili przyszedł czas na największą i najbardziej znaną dzielnicę czerwonych latarni - De Wallen. Zobaczymy tam mnóstwo domów publicznych, coffee shopów, barów oraz restauracji. W wielu oknach widzimy bardzo skąpo ubrane prostytutki. Im bardziej zagłębiamy się w uliczkę tym prostytutki wydają się być coraz bardziej luksusowe. Niestety wiele kobiet jest zmuszanych do prostytucji. Prostytucja w Holandii jest legalna. Często traktowana jako "normalny zawód". Z pewnością bardzo skrajne odczucia. Z jednej strony zobaczyłem "coś" czego nigdy w życiu nie widziałem, coś fascynującego z drugiej strony, coś przerażającego.
Na sam koniec bardzo chciałem wejść do coffee shopu. Jednak znajomi przestraszyli się (sam nie wiem czego) i padło na najbardziej znane holenderskie piwko - Heineken i miejscowy przysmak, czyli - frytki z majonezem:)
Wracając odwiedziliśmy Amsterdam Arenę, gdzie swoje mecze rozgrywa słynny Ajax. Okazało się, że właśnie trwa mecz. Do Amsterdamu przyjechała Roda JC. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 6:0, m.in dzięki dwóm bramkom i dwóm asystom naszego rodaka Arkadiusza Milika :)
Pamiątki
Tradycyjnie magnes i coś ze stadionu:)
Kosztorys
Bilety lotnicze (250 zł), przejazdy autobusem (50 euro), muzeum (4 euro), gastronomia (30 euro), pamiątki (30 euro). Łącznie: 740 zł.
Podsumowanie
W Amsterdamie byłem tylko kilka godzin. Spowodował u mnie skrajne odczucia. Z jednej strony zauważalny wśród ludzi spokój, "życie chwilą" - coś bardzo pozytywnego, z drugiej strony przytłaczająca szerząca się prostytucja. Z pewnością wrócę tam przynajmniej jeden raz, by zobaczyć Amsterdam nocą i skorzystać z coffee shopu :) Ale nie wiem czy to nie będzie mój ostatni raz.
|
Super zdjęcia oraz świetnie napisane. Sama chciałabym kiedyś się tam wybrać :)
OdpowiedzUsuńObserwuję od dawna,
black-bird-says.blogspot.com
Dziękuję ;) Chociaż raz warto odwiedzić!
UsuńChętnie sama się tam kiedyś wybiorę :)
OdpowiedzUsuńhttps://roseaud.blogspot.com/
Super Erni Pało oby tak dalej ! :*
OdpowiedzUsuńO Amsterdamie sporo dobrego słyszałam i na pewno chciałabym tam kiedyś pojechać. Ciekawa relacja ;)
OdpowiedzUsuńclaudine-bloog.blogspot.com --> MÓJ BLOG
MÓJ INSTAGRAM
Muszę się wkońcu wybrać do Amsterdamu!!!
OdpowiedzUsuńMnie Amsterdam nie przypadł do gustu, zupełnie minął się z moimi oczekiwaniami.
OdpowiedzUsuńStrasznie tam gwarno, brudno i ciasno, jedyne miejsce które przypadło mi do gustu to Hortus Botanicus.
Szczerze to mi też. Byłem tam kilka godzin. Pierwsze wrażenie nie najlepsze. Zobaczymy jak będzie za drugim razem :)
UsuńFajny wpis, z pewnością wybierając się do Holandii do niego wrócę :). Swoją drogą - jestem "fanką" i frytek i majonezu, ale ich połączenie jakoś do mnie nie przemawia.
OdpowiedzUsuńOD momentu spróbowania frytek w Amsterdamie, zjadam je z ketchupem i majonezem:)
Usuńtez udało nam się w wakacje zwiedzić Amsterdam :)
OdpowiedzUsuńco do tego miasta mam dość mieszane uczucia :D
zapraszam do mojej fotorelacji: http://paniemm.blogspot.com/2016/08/trip-no2-amsterdam-fotorelacja.html
Super tam jest i mam nadzieje że uda mi się tam kiedyś wybrać :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudowne :)
Pozdrawiam!
Dziękuję :)
UsuńMarze, by odwiedzić Holandię :)
OdpowiedzUsuńOnly Dreams
Dziękuję :) A moje skromne zdanie na temat "uśmiechniętego turysty" brzmi: Inspirujące teksty, zwłaszcza że od dawna planuję wyjazd do Holandii.. :) bardzo ciekawy układ graficzny i sposób opowiadania o odwiedzanych miejscach :) Zazwyczaj przewodniki turystyczne stanowią dla mnie niezawodną kołysankę na dobranoc.. W tym wypadku, było wręcz przeciwnie, a zatem.. gratuluję i trzymam kciuki za kolejne sukcesy :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kciuki pomogą ;)
UsuńJak chyba każde miasto ma swoją jasną i ciemną stronę. Myślę, że trochę tego holenderskiego luzu by nam się przydało. Komu by przeszkadzał taki kolorowy sklep z kondomami zamiast kolejnego oddziału banku w mieście?;)
OdpowiedzUsuńZ pewnością w naszym kraju przydałoby się więcej luzu ;) Sklep z kolorowymi gumkami. Czemu nie :P
UsuńByłam, zwiedziłam! Jesli jeszcze uda mi sie wybrac do Holandii, na pewno znów zwiedzę Amsterdam.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko sama również chcę zwiedzić :)
OdpowiedzUsuńMuszę się kiedyś wybrać do Amsterdamu! ;)
OdpowiedzUsuńLubię spontaniczne wypady... ale już wiem, że na pewno wybierając się kiedyś do Amsterdamu, zrobię to wyłącznie dla widoku nocą na miasto. Dzięki za ciekawe wskazówki. Pozwolę sobie zaglądać na bloga częściej. Czy masz jakieś godne polecenia, klimatyczne a może mało znane miasto w Europie do odwiedzenia?
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz ;) Co do miast w Europie to z pewnością zachęcam do odwiedzenia niemieckiego Mönchengladbach i Dusseldorfu. Świetne są również obrzeża Włoch i Portugalii :) Zapraszam częściej na najnowsze wpisy.
UsuńSama planuje wybrac sie do Amsterdamu w tym roku wiec taki wpis jest dla mnie zrodlem informacji! Nie planowalam wejscia do. Sexmuseum, ale może warto? :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Eff :)
Cieszę się, że mogę pomóc :) Amsterdam ma swoje plusy i minusy. Co do Sexmuseum naprawdę polecam. Będziesz zaskoczona:) Pozdrawiam.
UsuńŚwietny wpis i piękne zdjęcia. Sama tez wybrałabym się do Amsterdamu. Pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńW Amsterdamie byłam tylko na chwilę i "zwiedzałam" go wieczorem, dlatego bardzo chętnie bym tam wróciła by móc za dnia go zobaczyć. :)
OdpowiedzUsuńObserwuję!
https://callmefashionblogger.blogspot.com/
Amsterdam jest niesamowity, ale potrzeba nieco więcej czasu by to zrozumieć ;) byłam tam dwukrotnie i udało mi się poczuć ten niesamowity klimat. Przecudowni mieszkańcy, usmiechnieci i zadowoleni z życia. Zagaduja do Ciebie choć Cię nie znają ;)
OdpowiedzUsuńMoże faktycznie potrzeba trochę więcej czasu by to zrozumieć i by Amsterdam zauroczył. Myślę, że dam mu jeszcze jedną szansę ;)
UsuńAż zatęskniłam za moim niedawnym miejscem zamieszkania ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej chodzi mi po głowie aby wsiąść w samolot i pozwiedzać stare kąty. Jeżeli planujesz zwiedzić inne miasta w Holandii polecam kupić "Dagje uit" (bilet jednodniowy). jeden dzień spokojnie starcza, żeby objechać cały kraj zwiedzając co ważniejsze miejscówki każdym większym mieście. Jeżeli masz jakieś pytania dotyczące NL, daj znać ;)
Mieszkałaś w Amsterdamie? Pozazdrościć. Ja tam byłem tylko kilkanaście godzin. Z pewnością doskonale poznałaś mentalność mieszkańców :) Jeżeli będę wybierać się do Holandii to na pewno się odezwę:) P.S. nie ma na co czekać. Kupuj bilety i w drogę :)
UsuńW Amsterdamie za pierwszym razem jak byłam, to spędzaliśmy czas głównie u rodziny, więc za wiele miejsc nie zwiedziliśmy. W tym roku natomiast nasz tygodniowy urlop obejmował zwiedzenie obiektów kościelnych, a także muzeum nauki NEMO.
OdpowiedzUsuńAmsterdam to najpopularniejsze miasto całego Beneluksu. Jest ono bardzo ciekawe i kulturowo i architektonicznie. Warto też zwiedzić inne kraje Beneluksu.
OdpowiedzUsuń